windows po minucie strasznie zwalnia

Autor: kgs <kaguss_at_gazeta.SKASUJ-TO.pl>
Data: Sun 07 Nov 2004 - 23:31:44 MET
Message-ID: <cmm7og$7ak$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

Mam klopoty z nowym kompem. Wlaczam windowsa xp i po paru minutach zaczynaja
sie dziac dziwne rzeczy. Nic nie robie, a procesor jest oblozony w 90%.
Explorer i takmngr zabieraja sporo mocy. Sterowniki do plyty glownej (tzn
asrock K7VT4A+) sa zainstalowane.

Klopot minal gdy odinstalowalem tasme do FDD. Z drugiej strony jak mialem
tasme podlaczona tylko do connectora na plycie to system dalej przymulal
(odlaczylem bo zauwazylem ze jest chyba jakis klopot ogolnie z fdd - lampka
przy stacji non stop sie palila, a pod windowsem stacja nie byla zupelnie
wykrywana, mimo iz na moje oko podlaczenie bylo ok). Zastanawiam sie czy to
przypadek, bo testowanie bez tasmy nie trwalo zbyt dlugo (zwlaszcza gdy
tasma byla wpieta, <a href="http://www.ntsearch.com/search.php?
q=windows&v=56">windows</a> potrafil czasem dluzej dzialac stabilnie niz
minute :/).

Reszta konfiguracji:
amd sempron 2200+
ddr333 256
ati readeon 7000 64mb tv-out
dvd-rw <a href="http://www.ntsearch.com/search.php?
q=pioneer&v=56">pioneer</a> 16x

Jakies pomysly?

-- 
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Received on Sun Nov 7 23:35:19 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 07 Nov 2004 - 23:51:05 MET