Piszczy mi płyta główna pod Windą - dlaczego?

Autor: topjes <nie_at_da.rady>
Data: Sun 07 Nov 2004 - 00:12:52 MET
Message-ID: <cmjlpm$5r8$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Witam,

Kilka wątków temu opisywałem moje zmagania z Athlon 2500 i kostą 512MB RAM.
Ale to już za mną. Zainstalowałem też dziś Water Cooling firmy CPC. No i
jest jedna dziwna rzecz. Włączam komputer, jest wszystko super, procek
podkręcony na 200 MHz, temperatura 35 st :)))

Ładuje się windows 2000: na początek czarny ekran z długim paskiem u dołu. A
potem wskakuje ekran z logo windows2000 z krótkim paskiem ładowania i tutaj
zaczyna się piszczenie. Coś mi piszczy na płycie głównej! Nie jest to na
pewno beeper (odłączałem). Nie jest to problem z dyskiem twardym,
kontrolerem, grafiką (wszystko to wymieniałem na drugie egzemplarze).

Co ciekawe. Pod win2k, kiedy nic nie robię piszczy cały czas. Kiedy zacznie
się obciążenie dla procka (np puszczę MemTest albo Prime95 albo q3a :) to
płyta nie piszczy. Także przed wgraniem win2k kiedy np mam włączony BIOS
płyta też nie piszczy. Zaczyna piszczeć przy załadowaniu windy i przestaje
po wyjściu z windy.

Sprawdzałem już niemal wszystko :/// Jedyne co mi na jutro przychodzi do
głowy to zdjąć chłodzenie wodne chipsetu, zdjąć pastę, nałożyć od nowa - bo
może coś z mocowaniem zrobiłem nie tak? Ale temperaturę MB podaje mi 27-30
stopni. Choć jak przykładam sobie czujnik z termometru to czip ma ok 37
stopni. To jedyna rzeczy, która przychodzi mi do głowy - czy może to być coś
innego?

pzdr
topjes
Received on Sun Nov 7 00:15:28 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 07 Nov 2004 - 00:51:07 MET