Re: padniety dysk?

Autor: Marco <notrue_at_interia.pl>
Data: Fri 05 Nov 2004 - 21:35:14 MET
Message-ID: <81npv879t5vm.3bt2yds08fbp.dlg@40tude.net>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Dnia Fri, 5 Nov 2004 15:31:15 +0100, czubcia w pełni przekonany(a) na
klawiaturce wystukał(a):

> Jak jest zrobiona owa przetwornica że po jednym bzzz już dalsze próby
> załaczenia kompa nie dają rezultatu.
> Dopiero po wyciagnięciu wtyczki jest ponownie bzzz.

Ja tez tak mam i chyba kazdy inny zasilacz tez - jak zrobilem male zwarcie
to zasilacz tez nie chciał sie odpalic, dopiero po wyjeciu wtyczki z
gniazdka i ponownym wlozeniu zadzialal. Nie wiem co to jest, ale chyba
jakies zabezpieczenie.

> Druga sprawa. Czemu na tym zasilaczu bez problemu chodziły nawet 2 dyski a
> nowe tak szybko kończą swój żywot? Co one takiego mają? Aż tak są wrażliwe
> na.... skoki napięcia? Czy może coś innego.

Nowe dyski są o wiele mniej wytrzymale niz te dawniejsze 5400 obr/min. Jak
juz pisalem padly mi 3 nowiutkie dyski pod rząd, podczas gdy stary
Quantumik chodził przez 3 lata i patrzył jak umierają jego koledzy po fachu
:-)

Nowe dyski są wrażliwe na:
- temperaturę (pow. 40 stopni nalezy pomyslec o dodatkowym chlodzeniu, 60
st. to smierc)
- skoki napięcia nawet takie które się mieszczą w normach
- napięcia poza normami
- i uderzenia młotkiem :-) lub nogą, ręką, klawiaturą, butelką itp.

W/w punkty są wynikiem moich doświadczen i jak ktos sie z nimi nie zgadza
to:
- jego problem
- ma do tego prawo

-- 
[ Marco ]
AthloN 2400+, Gigabyte GA-7DXE,  512 MB RAM, HDD 160 GB
Radeon 9550 250/400@430/500, Modecom ISO-450@silenced,
[---  Water Cooled CPU & GPU  ---]
Received on Fri Nov 5 21:40:19 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 05 Nov 2004 - 21:51:04 MET