padniety dysk?

Autor: czubcia <czubcia_at_poczta.onet.pl>
Data: Fri 05 Nov 2004 - 01:38:33 MET
Message-ID: <cmei2m$g4m$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

Witam wszystkich.
Mam problem.

Dostałem kompa do naprawy i nie wiem co jest grane.

Komp to:
Zasilacz Codegen 250W
Asus A7V + Duron 700 nie krecony
GeForce 2 MX
CD, sieciówka, modem,

kupiony nowy dysk Segate ST3120026A, 160GB, 7200 obr/min, 8.5 ms, Ultra
ATA/100, 8MB
podłączony i wszystko było OK przez 2 dni. Potem komputer już się nie
włącza.

Po włączeniu przycisku zasilania słychać krótkie bzz z zasilacza i nic,
żaden wiatrak nie startuje, tak jakby zasilacz nie dawał napięcia.
Odpinam dysk. Dalej nic. Wyciągam kabel zasilający z zasilacza i wkładam go
ponownie, komp startuje.
Po podłączeniu dysku, zabawa od nowa. Krótkie bzz z zasilacza i nic nie
startuje.

Dysk poszedł na wymianę, wymienili od ręki na nowy.
Nowy dysk podłączyłem i pochodził może 5 minut. Po pierwszym resecie komp
już nie wstał, sytuacja analogiczna jak powyżej opisana.

Dysk przełożyłem do innego kompa. Jest dokładnie to samo.

Dysk już pewnie padł, ale co może być tego przyczyną ???
Ma ktoś jakiś sensowny pomysł ?

pozdrawiam
czubcia
Received on Fri Nov 5 01:40:25 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 05 Nov 2004 - 01:51:04 MET