Czas na zmiany...ale czy aby konieczne?

czesc,

doroslem do dokonania zmian w swoim sprzecie i chcialbym posluchac opinii,
co zmienic w pierwszej kolejnosci...wiadomo, ze chcialbym zmienic i procek i
grafike i mobo i ram, ale na wszystko za jednym zamachem kasy nie styknie...

konfiguracja:
proc - 1.6 athlon xp (niekrecony, chyba ma zablokowany mnoznik anyways)
mobo - msi kt3 utra2 br (bios 5.7 - wg info obsluzy bartona 3000+)
ac dla proca - cm jet 7 (chodzi na minimum, bo i po co wiecej)
ram - 2x256 (1xibm, 1x nanya)
grafika - gainward geforce3 ti 200 gs
zasilacz - neotec 4202 (zanabyty ostatnio, jako "base" dla nadchodzacych
zmian)
3 hdd szajsung spinpoint (2x3, 1x60)
cdrw, dvd
lan 3com, wifi planet, bluetooth, sb live 5.1

wiecej grzechow nie pamietam...

i teraz do rzeczy, tzn opcje z mojego punktu siedzenia:
1. zastanawiam sie nad kupnem bartona 2500+ m, a ze zielony raczej w
sprawach o/c jestem, to mam pytanie - na ile i w jaki sposob (mnoznikiem czy
fsb) uda sie go zakrecic na tej plytce (fsb 333)
2. zakup grafiki - mysle nad jakims radkiem 9800 pro...max co chce na to
wydac, to ok 1000pln, co i tak jest jak narazie cena abstrakcyjna:)
aczkolwiek nie niemozliwa...

reszte poki co odpuszczam...
bedzie to jako tako hulac?
a moze ktos ma jakies inne konstruktywne sugestie? moze moj plan jest
pozbawiony sensu? ;)
czekam na jakis odzew i pomoc ;)

pozdrawiam
d.

-- 
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl