spalony zasilacz i co jeszcze...

Autor: KSX <k_strzelecBZDURY_at_op.pl>
Data: Mon 18 Oct 2004 - 11:34:10 MET DST
Message-ID: <opsf17i8zvm3psoe@w235-3>
Content-Type: text/plain; format=flowed; delsp=yes; charset=iso-8859-2

sąsiadom spalił się zasilacz (jakiś lc-235W).
Komp (nie znam szczegółów, bo dead na razie) duron 800, płyta gigabyte
(jakiś), pamięć - zapewne jakaś pc133
Po podmianie zasilacza nadal czarny ekran - nic nie rusza, palą się
obydwie diody hdd i power.
Pytanie jest w zasadzie takie:
jaką metodologię zastosować przy testowaniu, który (-e) elementy są
uszkodzone.

Mam zamiar przekładać pamięć, napędy do komputera swojego (msi k7t turbo
+ athlon2000+ (poprzwednio duron), pamięć również pc133)
Pytanie: czy jest możliwe, że (w ostateczności) przełożę swój procesor do
(może) spalonej płyty głównej, w wyniku czego, mój procesor ulegnie
uszkodzeniu ??

Tzn. chcę przetestować podzespoły, jednak priorytetem jest bezpieczeństwo
mojego kompa.
proszę o podpowiedzi

-- 
-= KSX =-    [GG]: 490364
Odpowiadając wytnij bzdury z adresu.
Używam Opery: http://www.opera.com/m2/
Received on Mon Oct 18 11:35:11 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 18 Oct 2004 - 11:51:17 MET DST