Marcin Pikalski wrote:
> 17 wrzesnia oddalem plyte na gwarancji. Po dwoch tygodniach, plyty ani
> sladu, po trzech dowiedzialem sie, ze nie wiadomo gdzie jest (oczywiscie
> kontaktowalem sie ja z nimi, a nie na odwrot, choc ciagle slyszalem, ze
> "jutro zadzwonimy, pojutrze bedzie") W koncu udalo mi sie plyte odzyskac
> w ten piatek dostalem telefon. Plyta owszem i jest, wymieniona nawet,
> chociaz nie na nowa (kurz na wiatraczkach, i przy portach etc).
> Tu byl by luzik, gdyby nie to, ze:
>
> a) Plyta zamiast radiatora na chipsecie ma wiatrak (przez co blokuje mi
> dodatkowe wyjscie na wiatraki i nie mam jak podlaczyc wiatrakow z
> obudowy:/)
>
> b) Plyte oddalem z oruginalnymi okraglymi kabelkami, a wrocila ze
> zwyklymi plakimi jakie mozna dostac w kazdym miejscu na gieldzie. Ktos
> sobie skorzystal :( (na pudelku jest zarowno rysunek z okraglymi jak i
> naklejka z napisem "round cable")
>
> Po prostu zenada... Jeden plus, ze mam od nowa 24 miesiace gwarancji.
>
> Podsumowujac: Zdecydowanie nie polecam...
Możesz podesłać na priva infiormacje o osobach, z którymi się
kontaktowałeś ? Jeżeli jest tak jak piszesz, to złodziejstwo w biały
dzień, z mojego pkt. widzenia powinieneś oczywiscie dostac te same lub
nowe akcesoria, dodatkowo jeszcze odszkodowanie za stracony czas, nerwy
itp. Chyba, że gwarancja na 24 mies jest dla Ciebie wystarczającym
'odszkodowaniem'.
W niektórych firmach takie coś przechodzi. Jeżeli nie przechodzi szybko,
to przechodzi z pewnym opóźnieniem ;)
pozdrawiam
-- Rafał Łukawski http://www.lukawski.pl/Received on Sun Oct 17 15:00:28 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 17 Oct 2004 - 15:51:18 MET DST