Re: Uszkodzony wiatraczek

Autor: Adrian S. <adriansocho_at_publicenemy.pl_RTFM_AND_FUCK_SPAMMERS>
Data: Thu 07 Oct 2004 - 22:34:51 MET DST
Message-ID: <ck48rm$k62$1@julia.coi.pw.edu.pl>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2

  Mój C333 z radiatorem szerokości całego slotu dawał radę bez
wiatraka w obudowie z zasilaczem umieszczonym pionowo (wiadomo,
gorszy dostęp powietrza). Źle się działo jak zaczynałem czymś
obciążać procesor, wtedy włączał się alarm dźwiękowy. Dołożyłem jakiś
spowolniony wiatrak i nadal sprzęt jest cichszy od wyłączonej lodówki
(pracuje jako coś w rodzaju serwera więc chodzi 24/7).

 Słyszałem kiedyś fajną zasadę poznawania, czy coś się przegrzewa.

 "Jeśli jesteś w stanie przytrzymać na danej części palec dłużej niż 2
sekundy to jest dobrze"

 Zresztą czytałem parę dyskusji na temat sprawności niektórych
czujników, i wyszło, że metoda "na palec" jest najlepsza ;-)

-- 
Adrian S. 
     Nie mam Bartona 2500/3200 
        ani P4 3200 HT ani 512 MB RAMU   
                                ale i tak daję radę. 
Received on Thu Oct 7 22:30:19 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 07 Oct 2004 - 22:51:09 MET DST