duzy klopot - awaria laptopa armada e500

Autor: Marek <ja_at_moj.adres.pl>
Data: Mon 04 Oct 2004 - 19:44:22 MET DST
Message-ID: <cjs2c4$r87$1@nemesis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Witam,

Czy ktos moglby wskazac mi zrodlo, ktore pomoze zdiagnozowac powazny problem
z laptopem Compaq Armada E500?

Laptop w ogole nie startuje z baterii, natomiast po podlaczeniu zasilacza od
razu (bez wlaczania) zaczynaja migac diodki power i battery-loading :/.
Mrugaja sobie, inicjuje sie karta dzwiekowa (ma dosc duzy szum, wiec latwo
to uslyszec). Zadnych poza tym reakcji - matryca nie wlacza sie (nawet bad
pixele nie swieca), zewnetrzny monitor tez nie.

Ostatnia rzecza jaka zrobilem bylo wyjecie baterii w kilka sekund po
uruchomieniu - myslalem, ze jest podlaczony do zasilacza, jednak okazalo
sie, ze zasilacz byl przylaczony do listwy, ktora akurat byla wylazcona.
Laptop zgasl i juz nie powstal.

W service manual nie znalazlem nic na temat podobnej awarii. Zadnego opisu
co oznacza taka sygnalizacja. Czy ktos pomoze??

Z gory dziekuje,
Marek
Received on Mon Oct 4 19:45:21 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 04 Oct 2004 - 19:51:04 MET DST