z napisał:
> tylko do grubych ścieżek 60 W, do małych taka moc uszkadza
> ścieżki przez ich przegrzanie i odklejenie
To przeczytaj najpierw co piszą na elektronice :) Niektórzy
nawet sugerują użycie lutownicy 100-200W. Ja też uważam, że
lepiej dotknąć lutowia bardzo gorącym grotem na krótką chwilę
niż grzać go kilkadziesiąt sekund 25-watowym wypierdkiem.
Sam mam 100-watową transformatorówkę i niedawno dla picu
próbowałem wylutować sobie parę elementów z nowoczesnej (ale
uszkodzonej) płyty głównej. Nie było tak łatwo, mimo że ta
lutownica zwykłą cynę rozpuszcza w siakieś 0,8 s. A z
rozgrzaniem _tego czegoś_ na tej płycie nie było tak łatwo.
-- Pozdrawiam, Sniper \^^^^/ \^^^^/ ((.)(.)) Po przeczytaniu spal ten list! (@ @) ---OOO-()-OOO-----------------------------------------OOO-()-OOO---Received on Thu Sep 9 16:05:14 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 09 Sep 2004 - 16:51:08 MET DST