Witam
Gdyby nie piractwo to firmy/sklepy komputerowe by juz dawno popadaly w
polsce. Przeciez zwyklego kowalskiego ktory zarabia 600-700 zl nie stac na
legalne oprogramowanie (nie licze tu linuxa). Taki Kowalski kupuje na raty
wedlug niego wypasionego kompa za 2000 i splaca do 4 lata przeplacajac
drugie tyle. To za co ma kupic legalny soft. Dobrze ze duzo juz ma przy
zakupie leglnego windowsa OEM a reszta to piraty czasami kupi jakas starsza
gre za 40 zl bo na nowosci go nie stac. Ja w swojej jednoosobowej firmie mam
legal w 100 %, mialem kiedys wizyte panow z BSA i pogdali obejzeli licencje
WinNT 4.0 wypili kawke pogadalismy i poszli dalej, koles mi powiedzial gdyby
naprawde chcieli scigac zwyklych userow to musieli by do sadu podac pol
polski a tak tylko firmy kontroluja bo firme mozna scignac bez problemu. Tak
wiec piractwo bedzie jeszcze dluugo w naszym krau doputy zarobki zwyklego
zjadacza chleba pozwola mu na zakup co jakis czas legalnego softu. Zyskuja
tylko na tym skladacze/sklepy komputerowe gdzie bisnes kwitnie.
Mirek
Received on Thu Sep 9 12:40:18 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 09 Sep 2004 - 12:51:17 MET DST