Witam.
Byłbym wdzięczny za utwierdzenie bądź wyprowadzenie mnie z błędu - czy
uruchamianie płyty głównej (kompa) i reset są równoznaczne z chwilowym
zwarciem (zamknięciem obwodu) w odpowiednich dwóch pinach gniazda panelu
przedniego na płycie?
A może występują tu jeszcze jakieś sztuczki, np. nie bezpośrednio, ale
jeszcze z udziałem jakiegoś opornika/diody itp. ale już nie tak prosto jak
by mi się wydawało? Nie chciałbym uwalić płyty, a muszę ją sprawdzić bez
obudowy.
-- pozdrawiam /-/ Mariusz [mr.] ¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨ mjedrz#polbox.com CETERUM CENSEO COMMUNIS IMPERIUM IN POLONIA ESSE DELENDUM.Received on Thu Sep 2 23:20:18 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 02 Sep 2004 - 23:51:03 MET DST