Sledziu napisał:
> DTLA307030, 30gb :>
Roy nie dodał, że chodziło o DTLA z Węgier :)
A tak prawdę mówiąc: niektórzy to po prostu szczęściarze. Nawet
dyski pracujące w idealnych warunkach potrafią się zepsuć. I wtedy
nie jest to kwestią _umiejętności_ użytkowania, jak niektórzy
lubią się ostatnio przechwalać ;) Czasami trzeba mieć po prostu
farta. Ci którzy mieli do czynienia z niewielką liczbą dysków,
mogą się pochwalić tym, że żaden im nie padł. Ale jak ktoś
przepuścił tych dysków przez swoje ręce trochę więcej... to tu już
może być inaczej. Ja w szufladzie obok mam kilkadziesiąt
padniętych modeli: kilka Caviarów z serii AC (3,2 - 6,4 GB),
trochę Samsungów SV (10 - 20 GB) i IBMów DTLA (20 - 60 GB) a
najwięcej Maxtorów D-540X, D-740X i DiamondMax +9 (20 - 80 GB).
Drugie tyle padniętych dysków zabrali sobie koledzy :)
-- Pozdrawiam, Sniper \^^^^/ \^^^^/ ((.)(.)) Po przeczytaniu spal ten list! (@ @) ---OOO-()-OOO-----------------------------------------OOO-()-OOO---Received on Wed Aug 25 20:30:15 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 25 Aug 2004 - 20:51:23 MET DST