Dysk z 25MB bad sectorów

Autor: Wojciech Michalczuk <wmichal_at_nie-spamuj.gazeta.pl>
Data: Wed 04 Aug 2004 - 20:49:00 MET DST
Message-ID: <cerb31$i3a$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Witam.
Jest sobie dysk twardy - Fujitsu 20GB. Dysk ten należy do mojego
znajomego, i leży sobie bezużyteczny na półce. Dysk ten ma jednak pewien
maciupeńki defekt - jest na nim około 25MB bad sectorów :) Oprócz tego
znajomy twierdzi jakoby komputer lubił się zawieszać przy kopiowaniu
plików w obrębie tego dysku. Znajomy więc nabył nowy dysk, zostawiając
stary bez próby walki o jego uzdrowienie.

Wynika z tego że dysk przeszedł jakieś traumatyczne przeżycia - ZTCW nie
był nigdy wyjmowany z komputera, więc bady nie mogły powstać na skutek
uderzenia.

Jest sobie komputer - Celeron 400 z dyskami 6.4 i 3.2 GB. Robi się na
nich troszkę ciasno :) Dysk leży sobie całkowicie nieużywany, więc
wymyśliłem sobie, że może udałoby się przywrócić go do stanu jako takiej
używalności, i podłączyć go jako trzeci HDD w tej cudownej maszynie.

Czy warto sobie tym zawracać głowę, czy dysk ten padnie na amen po 2
miesiącach używania?
Czy rzekome "zwisy kompa" mogły być spowodowane dużą ilością bad
sectorów, i ponowne założenie partycji mogłoby coś na ten temat pomóc?
Zakładając partycje system sam oznaczy bad sectory - czy może tak
pozakładać partycje żeby te bady ominąć?
Czy istnieją jakieś programiki które automagicznie zrobią coś z tak
uszkodzonym dyskiem?
Jeżeli uważacie, że warto popróbować zabawy z tym dyskiem - ile on może
być w takim stanie warty?

-- 
Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam.      (c) Henri Monnier
      \\|||//
       \0 0/                     *Wojciech Michalczuk*
--ooO---(_)---Ooo------------------- Szczęśliwy Skierniewiczanin :) ----
Received on Wed Aug 4 20:50:20 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 04 Aug 2004 - 20:51:05 MET DST