Pierwszy raz na dysku zobaczyłem uszkodzone klastry.. i zżera mnie panika co
robić? Dysk jest mały 8GB, ale jest jeden szczegół, to dysk w komputerze
mojej siostry, który jej wcześniej oddałem zubożając trochę sprzęt. (Póki co
teraz mi to działa) Jak padnie dysk to bedzie siwy dym i czarne chmury w
domu (już raz było jak się dowiedziała że nie ma 128MB RAMu a ma 64MB)
Dysk był przezemnie dosćintensywnie eksploatowany
- praca po kilka godzin dziennie
- duże pliki i zawsze w maksimum wypełniony danymi
- foramtowany ze 20 razy we wszystkich systemach plików (tych popularnych)
I teraz czym mam się zasłaniać w wyniku ewentualnego padu dysku? Uszkodzony
klaster znajduje się na początku drugiej partycji czyli tak gdzie około na
pocżatku 2 GB. System to Fat32.
Da się to jakoś załatac i powstrzymać epidemie złych klastrów (które podobno
się robia od jedengo uszkodzonego).
Jakieś narzędzia czy coś w ten deseń? Prosze bo panika mnie zżera i na myśł
tego że będe musiał oddać swój bierzący komputer palce na klawaituze drżą.
Received on Tue Aug 3 23:35:17 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 03 Aug 2004 - 23:51:03 MET DST