Re: Odzyskiwanie Danych

Autor: Michal Kawecki <kkwinto_at_o2.px>
Data: Tue 20 Jul 2004 - 09:41:31 MET DST
Message-ID: <78e091062b81adf8e5cd1e12c6a608c4@kwinto.2com.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Użytkownik "szankiel" <szankiel@interia.pl> napisał w wiadomości
news:Xj3Lc.132050$Q74.84844@news.chello.at
>> Przecież to całe wielokrotne nadpisywanie i to jeszcze z wzorcami to
>> kompletna bzdura.
>
> O niezupełnie kochany...
> Zanim użyłem Easy Recovery Prof.
> (dysk wcześniej jedynie sformatowany poleceniem, format)
> odzyskałem 100% danych z kosza oraz prawie 100 % pozostałych danych
> z rzeczonej partycji.

Nic dziwnego. Format nie robi nic wielkiego, ot czyści bootsektor i ew.
tablice alokacji plików, a właściwie to nawet i tego nie... ;-)

> Potem zabawiłem się Eraserem i DBAN-em i null.
> Zadnych danych nie odzyskałem.
> A więc działa Panie...

Zadziałało by i po jednokrotnym nadpisaniu i to bez żadnych wzorców.

> Nie mówię że to 100% prawdopodobieństwa, że nie da sie odzyskac
> danych laboratoryjnie
> ale jeśli Departament Obrony "firmuje" metody
> Gutmana, Dod 5220 etc.. to coś to znaczy.

Co - znaczy? ;-)
Twoim dyskiem będą się zajmować służby specjalne? ;-))
Żadne sposoby software'owe nie pomogą, jeśli sektory są czyste.
Odzyskiwanie danych polega wówczas na przełożeniu talerzy do osobnego
urządzenia, które potrafi odczytać ślady po danych, całkowicie
nieczytelne dla niezbyt wrażliwych standardowych głowic w dysku. Tyle że
to urządzenie jest na tyle drogie, że mało kto (w Polsce) może sobie na
nie pozwolić, a odzyskanie danych kosztuje majątek. Domyślam się, że nie
pracujesz w ABW i nie jest to dysk służbowy? ;-).

> Domyślam się że polecasz metodę wrzucenia dysku do kratera
> czynnego wulkanu albo interwencję kwasem.
> Ba, to na pewno skutkuje...

Na pewno. Podobnie jak młotek. Skoro jednak poświęcasz swój czas na
wyczyszczenie talerzy, to znak że jesteś zwykłym prywatnym jego
użytkownikiem, nieco tylko przewrażliwionym na punkcie bezpieczeństwa, i
zamierzasz odzyskać parę złotych sprzedając ten dysk dalej. IMO.

>> Pozdrawiam wszystkich potrafiących odczytać choćby jeden plik z
>> *jednokrotnie* - w dowolny sposób - nadpisanego dysku ;-)).
>
> O, nikt nie mówił ze jednokrotnie.
> U mnie ten "proceder" zamknął się 32 razami.
> (różne wzorce).

Rozumiem, że po "pierwszym wzorcu" byłeś jeszcze w stanie dane odczytać?
;-))

-- 
M.           [MVP]                               "Use Google, stupid!"
/odpowiadając zmień px na pl/
Received on Tue Jul 20 09:45:21 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 20 Jul 2004 - 09:51:19 MET DST