Witam!
Mam powazny problem. Otoz padl w moich rekach dysk IBM - 30GB. Podczas
normalnej pracy komputer sie zawiesil a po restarcie slychac tylko
"skrobanie" (ciezko okreslic ten dzwiek), w kazdym razie dysk nie moze
odczytac prawie zadnych danych. Po reboocie dochodzi tylko do momentu w
ktorym powinien zaczac uruchamiac sie system (Win2k) ale dysk zaczyna
"mulic" i wyswietla sie tylko komunikat o bledzie I/O.
W DOSie moge wyswietlic liste katalogu glownego ale zaglebiajac sie znow z
dysku dolega nieprzyjemny dzwiek.
Mam na szczescie drugi komputer ale po podlaczeniu tego dysku jako drugiego
juz podczas startu systemu (drugi Win2k) dysk zaczyna wariowac i w efekcie
pod windows nie moge nic odczytac.
HDDRegenerator nie widzi zadnego dysku (wersja demo)
Scandisk (dos, plyta startowa Win ME) zacina sie przy sprawdzaniu struktury
katalogow.
Prosze o jakiekolwiek pomysly bo dysk niestety nie jest moj i jest na nim
troche waznych informacji ktore jezeli zgina to bedzie przechlapane. Mam
nadzieje ze uda sie rozwiazac ten problem. Chociaz zeby wykonac backup tych
danych.
dzieki i pozdr.
Received on Fri Jul 16 23:40:22 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 16 Jul 2004 - 23:51:11 MET DST