Re: Toshiba (laptok) nie startuje....

Autor: Saiko Kila <fnvxbxvyn_at_phgzr.vqrn.arg.cy>
Data: Wed 07 Jul 2004 - 22:49:21 MET DST
Message-ID: <i7j847jucnj7.dlg@saiko.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Proces Green <aquarius@aqua.pl> zwrócił błąd:

> BIOS?
> Czy też jego (akurat) wyczerpana bateria jest wynikiem takiego obrazu?
> Bateria nie była wymieniana od początku istnienia laptoka.
> 10lat(?) chyba..
>
> Co o tym sądzicie?
> A jeśli nie bateria, to jak go ożywić?

O stary, w tym notku to się już protony mogły rozpaść! ;)

Masz na mysli ten wyswietlacz kontrolny? Czy w instrukcji (nie mam) nie
jest opisany taki symbol? Bo może być problem z zasilaniem, ktory moze miec
parę przyczyn. W każdym razie baterię CMOSa po takim czasie warto wymienic
bo naprawde niewiele jest już warta. Próbowałeś na włączonym do sieci
(energetycznej) przez zasilacz na kilkanaście godzin? Może się jeszcze
trochę podładuje.

-- 
Saiko Kila -- JID: saikokila@chrome.pl -- email: pomyśl! -- GG: 4088862
"Ciężki jest dobry. Na ciężkim możesz polegać. Jeśli nie zadziała zawsze
możesz nim gościa walnąć..."
Received on Wed Jul 7 22:50:27 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 07 Jul 2004 - 22:51:10 MET DST