Też tak miałem. Okazało się, że podczas zakładania radiatora pociąłem
ścieżki przy slocie. Ta płyta po prostu nie ma zabezpieczeń przed czymś
takim.
Wystarczy wtedy walnąć po ścieżce lakierem przewodzącym. Ale jak to
zrobić nie powiem, bo robił mi to znajomy.
Dwa miesiące później, płyta padła znowu. Ale nie chciało mi się już
bawić i poszła do kosza.
Zobacz, czy przy slocie nie masz śladu, rysy. Wydaje sie niegroźna:P
-- --------------------------------------------------- pozdrawiam ArD. Czas ucieka. Wieczność czeka! Wesołej Apokalipsy! ---------------------------------------------------Received on Sun Jun 27 14:45:20 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 27 Jun 2004 - 14:51:25 MET DST