Halo, Obywatelu piotrek, to wam z teczki wypadło:
> Witam,
> jakąś godzinę temu potrąciłem szklankę na stole i zalałem
> laptopa i okolice piwem :) komputer był włączony :(
Prawa Murphyego... :)
Jeśli Laptop nie jest już na gwarancji, i nie boisz się
interwencji wewnątrz, to go otwórz i dokładnie przeczyść,
( na zasadzie ogień, ogniem, najlepiej szmatką zamoczoną
w spirytusie) przeczyść cały obszar który jest lepki,
bardzo delikatnie żeby nie uwalić jakiegoś podzespołu.
Wygląda to podobnie do strzelonej przetwornicy napięcia,
więc jeśli po tym zabiegu nie zadziała, a w zalanej okolicy
była płytka nakładana na MoBo ( także zalana) to spróbuj
ją też oczyścić i odsuszyć całe toto. Jeśli boisz
się/laptop jest na gwarancji, to zanieś go do serwisu.
-- Avatar______________________________________________________ / I'm root if you see me laughing, you better have backups.\ | [a][.][v][a][t][a][r][@][w][p][.][p][l] | \__________________________________________________________/Received on Thu Jun 17 19:55:14 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 17 Jun 2004 - 20:51:11 MET DST