Andrzej_K wrote:
> [...]
> to Ty to zapytam Ciebie czy słyszałeś o dyskach,
> np. IBM, na których samo się hasło uaktywaniało?.
> Mój kolega tak miał, a, że dysk (laptop) był na
> gwarancji to poszedł do serwisu i otrzymał drugi,
> sprawny dysk. Morał z tego jest taki, że nie
> wszystko co z hasłem to kradzione. :)
Ależ zauważ, że ja wyraźnie podkreśliłem, że w takich przy-
padkach tylko zachodzi _obawa_, że dysk jest kradziony :)
Mimo to jednak nie będę takim optymistą: osoba sprzedająca
posiadany przez nią legalnie dysk, który przez przypadek
się zablokował hasłem (lub do którego hasło zostało zapom-
niane) jest w pewnym sensie oszustem, bo sprzedaje niepełno-
wartościowy towar. Dlatego kupowany dysk nie powinien mieć
żadnych haseł -- sprzedających jest tylu, że spokojnie można
"olać" tych, którzy przyznają się, że "dysku nie używałem od
kilku lat i zapomniałem do niego hasła" niezależnie od tego,
czy jest to prawda, czy tylko skrycie paserstwa. Jeżeli ktoś
ma kłopoty z dyskiem i może udowodnić, że jest legalnym jego
właścicielem, musi się zwrócić do serwisu albo dysk po prostu
wyrzucić.
Kupowanie dysku z hasłem to trochę tak, jak kupowanie
otwartego samochodu bez kluczyków ;) Oczywiście, kluczyki
można zgubić i mimo bycia legalnym posiadaczem musieć
uruchamiać auto za pomocą zwierania drutów, a zamykać go
kłódką, jednak mało kto chyba by kupił takie dziadostwo
nawet za okazyjną cenę.
Pomijam już fakt, że kupowanie dysku twardego np. na Allegro
w ogóle jest pomyłką, a jeśli taki dysk byłby jeszcze zabez-
pieczony hasłem, to ja osobiście byłbym niemal pewny, że
nie jest on sprzedawany legalnie.
-- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | mailto:rsokol@magsoft.com.pl | | | http://www.grush.one.pl/ | \................... ftp://ftp.grush.one.pl/ ............../Received on Thu Jun 10 22:10:15 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 10 Jun 2004 - 22:51:07 MET DST