Dnia 2004-06-07 14:02, Użytkownik Marco napisał(a):
>>kilkakrotnie zdarzylo mi sie w domu, ze nie mialem pod reka nic
>>konkretnego... uzylem zwyklego jadalnego rzepakowego :-) chyba kujawski.
>>dziala jak najbardziej poprawnie... wystarczy kropelka (rzadki wiec
>>wiecej nie ma co zapodawac).
> Chyba żartujesz - oleje jadalne po pewnym (i to krótkim) czasie zamieniają
> się w "maź" co działa gorzej niz gdyby był bez niczego.
> Olej jadalny jest do jedzenia, a nie do smarowania urządzeń.
>
moze i tak jest jak mowisz... ale dziala i to juz sporo czasu.
poza tym rozebranie wiatraczka, wyczyszczenie i przesmarowanie go
ponownie nie zajmuje wiele czasu i nie jest raczej uciazliwym zajeciem
(a to do tego, ze napisalem wczesniej, ze uzywalem takiego rozwiazania w
przypadkach "braku laku"). a wyksztalcenie mam techniczne (i znam sie
troche na maszynach, smarach itp.).
-- Pozdrawiam *stefe* *GG* 1343214 *ICQ* 153770834 free soft - linki www.stefe.webpark.pl email w naglowku szyfrowany ROT-13Received on Mon Jun 7 14:45:22 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 07 Jun 2004 - 14:51:10 MET DST