Re: Czy warto "wchodzić" w SATA?

Autor: Michal Kawecki (kkwinto_at_o2.px)
Data: Thu 22 Apr 2004 - 10:46:59 MET DST


Użytkownik "Rafał Bartoszak" <sprocket_at_sys.BezSpamu.pl> napisał w
wiadomości news:sslb91it6jzd$.enccfayl01en.dlg_at_40tude.net
> Dnia 2004-04-22 01:44:38, indywiduum zwane *Michal Kawecki* wymodziło
> przez port 119 co następuje:
>
> [...]
>> Ano. Ja przez wiele lat serwisowałem maszyny z serii Mitra-125. Coś
[...]
> No, to jest komputer... To rozumiem...
> Brakuje mi jeszcze na zdjęciu jakiś np 24. terminali ustwionych równo
> po 4 w sześciu rzędach.... Oczywiście monitory z zieloną poświatą...
> Ale, czy ja nie za wiele wymagam od takiej zabaweczki ?

Chyba nie :-). Znam firmy, gdzie stało ich 128... jedna maszyna
przerabiała magazyn, księgowość, listy płac, a w wolnych chwilach
statystyki dla dyrekcji ;-). Znam firmę w Polsce, gdzie taki sprzęt
działał niemal do dzisiaj - nie mogli go wymienić tylko dlatego, że na
PC-ty brak było bazy danych obsługującej rekordy z kilkoma tysiącami
pozycji... Cóż, kiedyś programowało się oszczędnie i efektywnie, a dziś
cała para poszła w efekty wizualne. Żałosne...

>> P.S. Maszyna musi mieć duszę, inaczej to tylko kawałek metalu. A te
>> miały...
>
> Gadamy, jak stare pryki ;)

Bo mówimy o historii? Wiem, to nietypowe na tej grupie ;->.

-- 
M.           [MVP]                               "Use Google, stupid!"
/odpowiadając zmień px na pl/


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 14:14:45 MET DST