Autor: MhF (marchewozol_at_poczta.onet.pl)
Data: Mon 12 Apr 2004 - 16:59:50 MET DST
Bry,
Ostatnio dosc czesto i losowo sypie sie moj XP, na dwa sposoby:
1. wywalajac blad STOP 0x0000008E
2. wyswietlajac info, ze sys odzyskal stabilnosc po powaznym
bledzie. Wyslanie raportu do microsoftu prowadzi do jednoznacznej
i zawsze tej samej diagnozy: sypniety RAM.
Problem w tym, ze testowalem pamiec zarowno memtestem86 3.1 jak i
microsoft memory tool. Zaden z tych programow nie wykazuje
NAJMNIEJSZEGO bledu, mimo kilkudniowego meczenia kompa. Podobnie
Prime95 - zadnych bledow. Jakies pomysly? Moze jakis inny sofcik
pomoze? Moze zle ustawione timingi? Cokolwiek?
Z innej beczki: czy moze gafika cos bruzdzic? Zachowuje sie
ona dosc dziwnie, ostatnio wylutowywano z niej kondensator
(wylal, na starym zasilaczu), jednak po naprawie wciaz ma
problemy np. z wychodzeniem ze stanu wygaszenia ekranu
(ostro kaszani wtedy artefaktami, uruchomienie od nowa kompa
pomaga jak reka odjal).
Moja konfiguracja:
AMD Barton 2500+, ASUS A7N8X-X, 2 kosci ram:
256MB TwinMOS DDR400_at_333 + 256MB DDR333 INFEON
Zasilacz CHIEFTEC 360W.
Grafika: GF2MX
IDE0: Seagate Barracuda IV 7200 40GB
IDE1: CD-RW GCE-8523B (LG)
CR-ROM CRD-8400B (LG)
Napiecia 5V, 12V lekko wahaja sie (1-2%), temp. w normie, odczyt z
diody: 50st. idle, 60 st. stress, z socketa o 10-15 st. mniej.
Pomozcie, bo wariuje... Jak namierzyc te kostuche co niby
uszkodzona jest, podczas gdy soft do badania ramu nie pokazuje
NIC?!!!
-- MhF
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 14:11:35 MET DST