Re: 120 GB partycja FAT32 - porażka :-(

Autor: Latet (latet_at_xxx.pl)
Data: Sun 11 Apr 2004 - 23:16:44 MET DST


> Dodatkowo Fat32 to przezytek, byle zwis czy zanik pradu i
> juz skrzyzowane pliki (utrata danych) NTFS w tym wypadku
> jest o wiele bardziej bezpieczny

Jak na razie, to dane tracilem wlasnie na NTFS,
kiedy probowalem skorzystac z szyfrowania ntfs.

Skrzyzowane pliki na FAT32 Norton Disk Doctor
znajduje mi za kazdym razem (po zwisie),
ale nie pamietam, abym przez to stracil kiedykolwiek jakies dane...

Co do partycji, to zgadzam sie, ze 1 mala + reszta to dobre
wyjscie, kiedys tak robilem, ale ciagle po jakims czasie
ta mala okazywala sie za mala, albo za duza i sie miejsce marnowalo :-)
Do tego dochodzi zamieszanie z literami dyskow, jesli sie czesto
wsadza i wyjmuje rozne dodatkowe twardziele....

Pozdrawiam,

latet



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 14:11:27 MET DST