Re: Sprawa plomb na obudowie

Autor: axial (axial_at_NS.poczta.onet_kropka_pl)
Data: Sun 04 Apr 2004 - 00:35:09 MET DST


Użytkownik "Damian Einherjer" <damsob_at_NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c4n4p7$a1l$1_at_inews.gazeta.pl...
> Witam!
>
>
> Chciałbym się Was o coś zapytać. Mianowicie czy sklep komputerowy, w
którym
> jest kupowany cały komputer (bez monitora i głośników; komputer to
składak),
> ma prawo nakleić plomby gwarancyjne na obudowę, tak że jej otwarcie
powoduje
> utratę gwarancji?

Ma prawo nawet pomalować PC-ta na różowo... a Ty masz prawo go nie kupić.
Może też w gwarancji napisać, że "podłączenie zestawu do miejskiej sieci
energetycznej
powoduje utratę gwarancji", dlatego przed zakupem należy przeczytać wszelkie
dodatkowe
"papierki" etc. :-)
Gwarancję jaką daje Ci sprzedawca nie jest obowiązkowa jak również Ty nie
masz obowiązku z niej korzystać...
W sprawach kupna-sprzedży obowiązuje jeszcze rękojmia :-), która daje Ci
większe prawa niż większość
gwarancji, które raczej je ograniczają na korzyść producenta (w tym wypadku
producentem jest
firma montująca Twojego PC-ta). Jednak jak kupiłeś zestaw w małym sklepiku i
dostałeś fakturę jako "zestaw komputerowy" to
zawsze możesz go zwrócić, gdyż zapewnie nie posiada on wymaganego znaku
bezpieczeństwa "B" ;-)

Swoją drogą uważam, że na niektórych komputerach powinna być plomba,
ze względu na bezpieczeństwo samego komputera i uchronienia go
przed nieuświadomionym użytkownikiem...

Po drugie nie dziwię się sprzedawcom, gdyż to co można na tej
liście przeczytać czasem woła o "pomstę" PC-tów....

Prędzej czy później PC-ty zaczną mówić ale obawiam się,
że niektórym użytkownikom zaczną jęczeć czy wręcz skomleć....
Terminator nadchodzi... maszyny prędzej czy później będą się mścić :-))))

ax

PS to taka przestroga dla "fachowców" montujących karty rozszerzeń
w stylonowych dresikach...



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 14:09:17 MET DST