Tanie Radeony 9200 - badziewie czy pech?

Autor: latet (latet_at_wwwrrrrrrr.pl)
Data: Mon 08 Mar 2004 - 21:24:00 MET


Witam,

Pare dni temu pisalem na grupie o piszczącej karcie graficznej.
Byl to Radeon 9200 firmy Saphire (bez wiatraczka).
Piszczał jak zażynany szczur, ale obraz dawał b. dobry.

Serwis potwierdził, że to karta była źródłem pisku i wymienili
mi na Radeona 9200 firmy PowerColor (oddali różnicę).

Wsadzam go i załamka totalna....
Nie piszczy wprawdzie, ale za to na ekranie widać "odbicia",
klasyczne dychy jak na starych telewizorach ze złą anteną.
Normalnie każda ikonka ma obok 3-4 coraż słabsze generacje
swoich "duszków". Kazda pionowa linia ma po swej prawicy
całą drużnę swoich pol-przezroczystych klonów.

Oczywiscie monitor i kabel sie nie zmienił, wiec to nie wina
tych elementów. Tylko i wyłącznie karty graficznej!

Zresztą chyba wiem, co jest przyczyną - budowa tej karty!
Gniazdo do podlaczenia monitora jest jakby osobne,
choc na tym samym sledziu, ale z dala od wlasciwej karty,
a polaczone z nią tylko taśmą, taką jak od HDD, tylko mniej żyłek.
Tasma calkiem nieizolowana, a przecież tam zapieprza sygnał
o ogromnej czestotliwosci, podatny na zakłocenia.
Zresztą, po wlozeniu tej karty, jak dzwoni komórka nawet
w drugim pokoju, to obraz na ekranie szaleje w stopniu
wczesniej niespotykanym.

No to jak to jest? Mam pecha, czy robią teraza takie badziewie?

A moze czas sie rozstać z tanimi kartami na kosciach ATI?

A moze moje potworne problemy z monitorem Philips 109P4
(opisywane szeroko w innych wątkach), to też jednak wina
karty graf.? (ale tam mam firmowego Radka 8500,
kupionego dawno za 1500 zł i naprawdę z innymi monitorami
dawał zawsze i wyłacznie doskonały obraz).

Oszaleć mozna z tym wszystkim.

Pozdrawiam,

latet



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 13:54:53 MET DST