Autor: Jakub Wysocki (jakubokey_at_usunto.o2.pl)
Data: Thu 26 Feb 2004 - 18:52:19 MET
Witam, mam płytę główną abit nf7 ver 2.0. Było sobie w niej 256 ddr KINGMAX
pc 400.
Troche to było mało do grania w pewną gierkę więc przyszedł kumpel pożyczyć
mi na weekend swoje
512 mb ddr INFINEON pc 333. Po włożeniu pamięci do slota i wlączeniu kompa
po prostu coś zaczęło nagle się dymić, skwierczeć, i nieźle śmierdzieć. W
ciągu 2 sekund wyłączyliśmy kompa.
Nie widać co się spaliło, jedynie bios dziwnie wykrywa tą kość jako ddr 200
mhz zamiast 333 mhz, ale jak się ustawi ręcznie to wszystko jest ok. Obecnie
obie pamięci pracują sobie razem i wszystko jest (chyba) OK.
Czy ktoś wie co się mogło spalić i dlaczego ???
(obsadzone zostały banki 1 i 3, teraz kości są włożone do bank 1 i 2, do
bank 3 nic nie wkładałem, gdyż to własnie po włożeniu do tego slota poszedł
ten dziwny dym)
Pozdrawiam
Jakub
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 13:18:58 MET DST