Re: Naprawa dysku twardego

Autor: wieniuszka (wieniuszka_at_gazeta.pl)
Data: Thu 26 Feb 2004 - 11:47:04 MET


marsaj wrote:

> Nieszczęsliwie przy wymianie płyty głównej na nową zjarał mi sie zasilacz
> i przy okazji HDD.
> Dysk to bracuda 20GB. Rozebrałem go sobie, obejrzałem i z widocznych
> rzeczy, tylko mały(chyba kondensatorek) przy silniczku ma przebarwienie na
> ściance. Czy ktoś może bawił sie w próbę naprawy elektroniki?
>
> Czy dane dysku zapisane są w jakimś układzie pamięci, czy moze na
> talerzach. Jeśli są zapisane na talerzach a spalił sie kondensator silnika
> w wyniku czego silnik sie nie kręci to by znaczyło że wymiana powyższego
> mogłaby uzdrowić dysk.
> Jeśli dane zapisane sa w układzie a dysk nie jest wykrywany przez bios to
> z kolei znaczy że cała elektronika jest trafiona.
> Pytam o to bo szkoda mi troche wywalić całkiem przyzwoity dysk i jeśli
> było by to możliwe to chętnie bym go naprawił.
> Prosze o jakieś spostrzeżenia osoby z podobnymi doświadczeniami.
> Pozdrawiam Marcin
Co prawda dane zapisane sa na talerzach a wszystko wskazuje na to, ze padla
elektronika, ale nie zdziwilbym sie, gdyby sie okazalo, ze otwierajac ten
dysk sam 'podpisales na niego wyrok' bo generalnie tego typu operacje
wymagaja ogromnej precyzji i sterylnych warunkow (na tyle sterylnych, ze
pojedynczy paproch ktory dostanie sie do srodka moze go nieodwracalnie
uszkodzic).
Oczywiscie moge sie mylic bo sam nigdy nie probowalem.

-- 
bo czy rekin jest rekinem, gdy dowodow pewnych brak?
pozdrawiam


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 13:18:47 MET DST