Autor: niestandardowy_at_op.pl
Data: Thu 19 Feb 2004 - 21:29:34 MET
Witam
W komputerze mojej dziewczyny spalil sie zasilacz.
Objawy charakterystyczne: swad spalenizny, rozgrzanie gornej, tylej czesci
obudowy. Mnie przy tym nie bylo. Zasilacz na pewno nie dziala, sprawdzalem u
siebie.
Co najgorsze, po podlaczeniu mojego zasilacza do jej PC, po wlaczeniu sa
nastepujace objawy: ciemy ekran, 4 krotkie pikniecia spikera, po czym samoistne
wylacznie maszyny, (wentylator na procku dziala).
Sprawdzilem nastepujace elementy komputera u mnie: procesor, karta graficzna,
RAM. Wszytko dziala. Pozostaje chyba tylko uszkodzenie plyty glownej.
Czy spalenie zasilacza moze "przeniesc sie" na plyte glowna? Na moj rozum tak -
w koncu, zasilacz podlaczamy do plyty wlasnie...
Moje pytania: 1)Czy ktos z forumowiczow mial moze podobny problem?
2) Co na plycie moglo ulec uszkodzeniu?
3) Plyta do wymiamy? Marki niestety dzis nie sprawdzilem :(
Procek: Athlon - najwolniejszy, 256 SDRAM w jednej kosci, GF2MX
Pozdarawiam wszyskich, zyczac jak najmniej awarii sprzetu:)
niestandardowy
-- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 13:15:20 MET DST