Re: ktory dysk

Autor: Przemek_Szrk (szarkiz_at_gazeta.pl)
Data: Tue 20 Jan 2004 - 11:20:09 MET


Użytkownik "SimonX" <sbronko_at_tlen.pl.SPAMOBIJ:-)> napisał w wiadomości
news:buiu11$913$1_at_nemesis.news.tpi.pl...
> Witam
>
> ma do wyboru
> Maxtor 80gb ata133 7200rpm glosnosc 27dBA 8mb cache 9,4ms dostepu
> Seagate 80gb ata100 7200rpm glosnosc 25dBA 2mb cache 8,5ms dostepu
>
> sklaniam sie ku seagatowi bo nieznacznie cichszy i lepszy czas dostepu -
ale
> mam watpliwosc ba ma duzo mniejszy cache
> w jaki sposob rozmiar cache jest istotny?
> zalezy mi na cichym, szybkim dysku
>
> dysk bedzie jedynym w komputerze, nie stac mnie na drozszego seagate 120
> ktory ma juz 8mb cache'u
>

czas dostepu i wydajnosc obecnych dyskow sa do siebie zblizone,
roznic pomiedzu nimi nie dostrzezesz podczas standardowej pracy
z windą czy tez innym OS-em. Podobnie nie bedzie miala one
wplywu na gry i ich szybkosc ladowania.

Podkreslam ze nie sa to po prostu roznice na tyle duze by sugerowac
sie nimi.
Gdyby ladowanie save-a trwalo o 20-30 sek krocej to owszem...
to jest roznica.. ale 1 s albo i mniej ?... kto to zauwazy ?

U siebie mam zamontowanego Maxtora 160GB i WD 40GB.
Transfer Maxtora - 115 Mb/s, WD - 90Mb.

roznica niby widoczna ... pozornie.. bo podczas pracy na obydwu
szybkosc podniesienia systemu czy uruchomienia czegokowlwiek
jest identyczna.

Duzym atutem Seagate jest jego cichosc.. niestety kosztem wydajnosci.
Pracuja one w trybie Silent ktory mozna programowo wylaczyc...
wzrasta ich wydajnosc do poziomu dyskow glosniejszych ale i ich
glosnosc jest wtedy przecietna. Cos za cos :).
Od razu zastrzegam ze nie uwazam mniejszego transferu Seagate za minus.
Nie jest on po prostu zauwazalny.

Wielkosc cache ma drugarzedna role .. spelnia swoje zadania przy
przerzucaniu
duzej ilosc malych porcji informacji. Ale za to ladnie brzmi... 8MB cachu...
no no... rzuca na kolana ;).. hieh.

Jesli moge cos zasugerowac to zwracaj uwage na serwis i czas trwania
gwrancji.
Niezawodnosc to rzecz wzgledna... sa zwolennicy WD, Maxtora, Samsunga,
Seagate.
Kazda z firm ma swoje lepsze i gorsze egzemplarze.
Glosnosc to tez wazna rzecz... gdybym kupowal dysk teraz wybralbym
jakiegos dobrego Seagate. Wole "stracic" sekunde przy przegrywaniu
niz wk***ć sie slyszac skaczace glowice.
Dodatkowo wez pod uwage temperature.
Seagate dosc mocno sie grzeją, w kiepskiej budzie wartosc temperatury
moze osiagnac poziom hmm... no powiedzmy zblizony do niebezpiecznego.

PS.
Pare dni temu przerzucalem dane ze starszego dysku 5400 obr/min.
Glownie filmy i obrazy plyt. Roznica miedzy tym dyskiem a dyskiem 7200
byla rzedu kilku sekund... moze 5 . Nie mierzylem, po prostu przegrywalem
spodziewajac sie jakiegos zmulenia czy cus w te mankie.
A tu wlasciwie wynik ten sam... 30-40 sekund dla plikow 700MB.

pozdr.
Przemek.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 12:56:42 MET DST