Autor: Andrzej Kaczmarczyk (andrkacDO_WYCIECIA_at_gazeta.pl)
Data: Fri 16 Jan 2004 - 04:15:18 MET
Mam płytę "nie pierwszej młodości" - celerona 400. Działał ten sprzęt u
mnie przez jakiś czas bezproblemowo (choć dostałem go z adnoatoacją
"może zadziała"), ale w pewnym momencie się zbuntował. Najczęściej -
zatrzymuje się w momencie, kiedy powinien wypisać na ekranie typ
procesora - czasem nie zdąży wypisać, czasem to zrobi (dziwne!). Raz
udało się - ruszył, ale po chwili padł, już po starcie OSa.
Przedmuchałem mu złącza RAM, grafiki używa zintegrowanej, zmieniłem
zasilacz. Czy może to być np wina biosu (choć nie bardzo wiem jak)? Czy
po prostu wyrzucić tą płytę?
Andrzej.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 12:54:24 MET DST