Re: czy spaliłem całą płytę ???

Autor: sosik (przemek_sos_at_PL.WP)
Data: Tue 13 Jan 2004 - 18:23:08 MET


Użytkownik "Norbert" <norbert.kaminski_at_wp.pl> napisał w wiadomości
news:bu18n1$97m$8_at_SunSITE.icm.edu.pl...
>> No... jedna nauczka juz jest...pytanie jak kosztowna
ano prawda ;))

> A co to za plyta...diodek nie ma zadnych...
> Zasilacz dziala ???

zasilacz sprawny, na każdym kablu podaje odpowiednie napięcia

> Napisz jaka plyta to bedzie wiadomo czy warto wydac 100 na probe
> odratowania
> ( z uatopsji znajomych wynika ze przewaznie jest to krotkotrwale szczescie
> w nieszczesciu bo plyta sie sypnac potrafi juz na amen )
> Moze malo prawdopodone ale... u mnie zadzialalo gdy juz myslalem ze plyta
> spalona albo co bo sama z siebie jakos tak niedzialac zaczela z dnia na
> dzien ... jak juz wszystko zdemontowalem i zlozylem wpadlem na pomysl
> wyjecia bateryjki biosu... pomoglo... a za naprawe chcieli 80zl. Dobrze ze
> nie oddalem bo zrobili by to samo a potem wciskali ze niby super hiper
> naprawa.

z wyciąganiem baterii też próbowałem, zworka do resetu też nic nie dała,
podłączona do innego zasilacza ani drgnęła ..... jednym słowem trup totalny
naprawa ni jak się nie kalkuluje, tego typu płyty na allegro są po 70-100 zł

dzięki za rady
pozdrowienia
sosik



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 12:53:43 MET DST