Re: Największa porażka z komputerem.

Autor: Paweł Zawadzki (WPelephant_at_interia.pl)
Data: Fri 09 Jan 2004 - 19:49:52 MET


Marcin Piotrowski <kochaszmnie.WYTNIJ_at_gazeta.pl> napisał:
> Jakiś czas temu przy włączaniu komputera coś walnęło w zasilczu i chyba
> zbyt duży prąd poszedł na poszczególne elementy komputera. Uszkodzenia:
> spalona płyta główna, nagrywarka, dvd, karta muzyczna, graficzna, modem,
> dysk twardy. O dziwo ocalał i działa do dzisiaj bez zarzutów procesor
AMD
> Duron 650. To jest dopiero twardziel. Na szczęście twardy poszedł na
> gwarancji i dostałem nowy, tak samo z nagrywarką, a resztę musiałem
> dokupić. A jaka jest wasza największa porażka z komputerem ? Tak tylko
> pytam.

Moze nie tak drastycznie, jak u innych ale tez smiesznie. Raz do mojego
brata przyszedl kolega i bardzo chcial pokazac "jak to on sie zna na
komputerach"... Zdjal obudowe, pogrzebal, pogrzebal... A jak wlaczyl
zasilanie, to ze srodka buchnal zywy ogien... Na szczescie stopily sie
tylko kabelki, a komp chodzil dalej ;)

-- 
Pozdrawiam,
Paweł Zawadzki
// Wytnij "WP" z adresu przy odpowiedzi


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 12:51:58 MET DST