Re: BIOS - PROBLEM (który sam stworzyłem) :-(

Autor: xmarcel (xmarcelx_at_blebleble.gazeta.pl)
Data: Fri 12 Dec 2003 - 11:48:14 MET


>
> Pod warunkiem, ze na plycie jest cos co sie zwie Boot Loader. To takie cos
(mialem to na plycie
> asusa kiedys), co powoduje, ze nawet jak kosc BIOS'u jest "czysta", to
odpala kompa z dyskietki
> (golusienki DOS). Zapodajesz program i wio. Jak nie masz Boot Loadera,
to...

bajki opowiadasz!!!
to sie zwie bootblock i niejest na plycie, tylko jest niefleszowalna czescia
biosu

> Ja to robilem jak pracowalem w serwisie, ale to byly ostatnie deski
ratunku.
> Wiec...
> Zakladam, ze kosc BIOS'u jest wyjmowalna.
> Odpalasz plyte kolegi (najlepiej ten sam model, ewentualnie inny, ale zeby
byl bios o tej samej
> pojemnosci co Twoj) w trybie dos, najlepiej bez zadnych menagerow pamieci
itp. Jednym slowem
> czysciutki. Nastepnie delikatnie, najlepiej czyms platikowym wyjmujesz
kosc kolegi i wkladasz
> swoja.Odpalasz program do wgrywania biosu. Odbywasz ta czynnosc i sie
resetujesz.Wylaczasz kompa
> zmieniasz kosci i powinno workowac :D
> Ale tak jak mowie, czynnosc na wlasne ryzyko.

rzeczywiscie, tak sie da, ale swoja droga co to za serwis co niema
programatora!!!



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:54:29 MET DST