Autor: Edyta Miazek (Edyta_Miazek_at_interia.pl)
Data: Tue 09 Dec 2003 - 21:40:32 MET
Czesc wszystkim .Zagladam tu pierwszy raz ,na poczatek chce wszystkich
pozdrowic oraz wystartowac z pierwszym byc moze dla nie ktorych prostym dla
mnie ciezkim problemem.Jestem szczesliwa :-)posiadaczka kompa z win 98 i
wszystko bylo ok do momentu no wlasnie komputerek ni z tego ni owego
zaczal sie wylaczac bez przyczyny sam z siebie.Nagle nie wiadomo kiedy
moze sie to zdazyc moze stac wlaczony nic na nim sie nie robi i trach...
juz sie wylacza.Aby go wlaczyc nie wystarczy wcisnac guzik trzeba go
wylaczyc z kontaktu i ponownie wlaczyc wtyczke do sieci wtedu mozna go
uruchomic.Nie jestem pewna czy moze byc to zasilacz czy plyta.System dopiero
co postawilam od nowa gdyz myslalam ze cos padlo ale nie jest nowiutki i
czysciutki i dzieje sie to samo.Zasilacz mam 300wat ale nie znam firmy
:(.Prosze o pomoc bo naprawde ciezko na czyms takim pracowac.Nic nie bylo
dokladane mam na mysli nagrywarka itp rzeczy wszystko tak jak bylo przed
tym wylaczaniem.
Pozdrawiam
Edyta
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:53:33 MET DST