Re: Na co uważać przy zakupie sprzętu?

Autor: Sniper (sniper10000_at_poczta.onet.pl)
Data: Mon 08 Dec 2003 - 16:01:24 MET


Użytkownik "sir Szewc" napisał:

> Z jakimi mykami ze strony sprzedawców spotkaliście się
> przy kupowaniu sprzętu?

1. Pospieszne (wyuczone?) wypisywanie kart gwarancyjnych, szybkie
przekreślenie i poprawienie dowolnego zapisu; w rzeczywistości może w
przyszłości uniemożliwić załatwienie roszczeń gwarancyjnych (bo w serwisie
powiedzą: to coś pan pokreślił). Jeżeli widzę taką sytuację domagam się
wypisania _nowej_ karty. Nigdy nie toleruję poprawek. Jeśli sprzedawca
marudzi, rezygnuję natychmiast z zakupu.
2. Ściemnianie nt. okresu gwarancyjnego, np. ustnie mówi się 3 lata, na
gwarancji wypisują 12 miesięcy; inny "myk" to gwarancja od daty produkcji, a
nie od daty sprzedaży - ten problem dotyczy np. dysków WD, przez co kupując
takowy otrzymujemy np. 33 miesiące gwarancji zamiast 36.
3. Stiker przyklejony na krawędzi napędu CD-ROM, dysku twardego - zwykle
zdziera się po 5-10 wyjęciach napędu z zatoki 5,25"/3,5". Niestety ten
problem jest "fabrycznie" zaaplikowany na napędach Lite-ON - w
rzeczywistości większość reklamacji u tego producenta jest odrzucana!
4. Brak siedziby firmy - czyli krótko mówiąc jeśli klient za tydzień nie
przyjedzie na giełdę, to szukaj wiatru w polu.

> P.S. Jaką firmę z Warszawskiej Giełdy Komputerowej
> uważacie za godną polecenia?

Ostatnio kupowałem parę rzeczy w Wind-Pol'u i przyznam że to solidna firma.
Na miejscu drukują fakturę i na osobnym blankiecie dają kartę gwarancyjną,
dokładnie i czytelnie wypełnioną. Jeśli masz problem ze sprzętem jedziesz do
ich serwisu (na ul. Tamka). Przy reklamacji nie trzeba okazywać dowodu
zakupu (ważne, jeśli będziesz chciał sprzęt odsprzedać komuś), bo jedynym
dowodem dla nich jest gwarancja. Miałem okazję przetestować to osobiście:
znajomy podarował mi uszkodzoną płytę główną (sam kupił sobie w tym czasie
nową). Dał mi kartę gwarancyjną, a ja niewiele myśląc pojechałem do serwisu.
3 tygodnie później dowiedziałem się, że naprawa nie była możliwa i
wymieniono mi płytę na nową (w ogóle nowszej generacji :).

Mam natomiast niemiłe doświadczenia z firmą Cross 2000. Zawiozłem do serwisu
padnięty dysk. Nie dość, że pracownicy olali mnie na maksa, to reklamację
załatwiłem dosłownie cudem dopłacając sporą kasę za wymianę dysku na inny
model! Nigdy więcej.

Sporo opinii o sklepach znajdziesz tutaj:
http://wgk.com.pl/forum/

-- 
Pozdrawiam,
Sniper


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:52:53 MET DST