Re: Rzecznik Praw Obywatelskich chce wyjaśnień w sprawie "zarzucania sieci na sieć"

Autor: Marcin Wojtczuk (we-steal-from-artists_at_riaa.com)
Data: Fri 05 Dec 2003 - 09:17:48 MET


BQB claimed:
> Użytkownik "Marcin Wojtczuk" <we-steal-from-artists_at_riaa.com> napisał w
> wiadomości news:qlsnqb-sc2.ln_at_fastviper.viper.lan...
>> Na rychły spadek cen oprogramowania/muzyki/filmów jednak bym nie liczył. Z
>> drugiej strony, coraz więcej ludzi używa linusa/freebsd i interesuje się
>> alternatywami - to jedyny sposób na zmniejszenie cen oprogramowania.
> A co powiesz na to, ze przed 1 kwietnia 1994 roku kiedy piractwo bylo
> legalne kaseta magnetofonowa "piracka" kosztowala 3,0 zl, a kaseta
> oryginalna 3,5 zl. Wtedy ja kupowalem oryginaly, bo mi sie to oplacalo i
> wytwornia zadna nie zbankrutowala - zarabiala mniej ale zarabiala. Na
> poczatku 1995 roku ta sama kaseta magnetofonowa oryginalna kosztowala juz
> okolo 10 zl, wiec co moze inflacja taka wysoka? Podatki tak wzrosly?

Hm.. jakby Ci to wyjaśnić. Otórz mechanizm jest prosty. Wystarczy wmówić
wystarczającej liczbie idiotów, dewotów, "autorytetów" i prawodawców, że
pieniądze ze sprzedaży oryginalnych nośników służą do godziwego opłacania
artystów. Tymczasem tak nie jest - firmy fonograficzne nie płacą wcale od
ilości sprzedanej jeśli chodzi o mniej znaczących artystów a tym bardziej
znaczącym płacą max 2-4% od tych 70zł za cd.

Zwłaszcza różnica w cenie kasety i cd wiele mówi - kaseta jest droższa w
produkcji przecież :) To samo z filmami na dvd - to cholernie dochodowy
przemysł skoro opłaca się RIAA zapłacić senatowi USA za ustawę pozwalającą
ścigać i skazać twórcę programu DeCSS (rozkodowuje dvd).

Ten cały biznes opiera się na niewiedzy znaczącej większości o tym jak mało
zarabiają artyści a z drugiej na tym, że większość artystów nie zna się na
statystyce i liczy na to że stanie się gwiazdą wymiaru Britney (która to może
powiedzieć: nagram płytę w tej wytwórni która da więcej niż 30mln $$$).

Dlatego też ilektoć słyszycie że kupowanie piratów to okradanie artystów -
zaśmiejcie się osobie mówiącej te słowa prosto w twarz. To RIAA okrada
artystów.

Gdyby można było kupować albumy mp3 przez sieć, płacąc 10zł od sztuki prosto
do kieszeni artysty to każdy artysta wzbogaciłby się wielokrotnie bardziej niż
na sprzedaży cd. Niestety problem polega też na tym, że to nie my decydujemy o
tym czego słuchamy, lecz to ile wytwórnia zapłaci za promocję artysty.
MTV/Viva/radia zamiast wyszukiwać i promować dobrą muzykę po prostu dostają
listę co mają puszczać. Zamiera krytyka muzyczna, nasze _gusty_ kreuje Sony
Music i WB.

Machina jest ostro rozpędzona i w zasadzie jedyne co może ją zatrzymać to
kompletne olanie empików i ściąganie mp3. I własne, krytyczne podejście do
muzyki.

-- 
              Marcin Wojtczuk
     [ http://www.stringi.com/viper/ ]
          irc nicks: fv, FastViper


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:51:42 MET DST