Autor: Lukasz Goralczyk (liku_at_ciapek.uci.agh.edu.pl)
Data: Wed 03 Dec 2003 - 10:19:40 MET
Witam,
Nie wiem dokladnie co sie moglo stac. Przerobilem procesor na chlodzenie
wodne - w uproszczeniu - przykleilem do procesora plytke plastikowa z
okienkiem na rdzen (klejem: distal i kropelka, tworzywo to plyta
poliuretanowa) do tej plytki przykleilem "nadbudowke" z kruccami na weze.
Wszystko ladnie wygladalo, bylo szczelne. Ale podlaczam procesor i komputer
nie startuje; co dziwne dysk nie startuje. Nie czuje aby procesor sie
cokolwiek grzal.
Dzisiaj jeszcze zobacze czy plyta mi sie padla i ostatecznie sprawdze
procesor.
Czy ktos z Was pomalowal nieprawidlowo mostki i mial podobne objawy? Nie
wierze zeby ten klej ktorego uzylem przewodzil tak dobrze prad.
I czy komos z Was "udalo" sie popsuc procesor przez wyladowania
elektrostatyczne?
Chyba jednak czeka mnie kupno nowego procesora (czy te nowe athlony dobrze
sie kreca jesli tak to ktore albo gdzie moge o tym poczytac?)
Pozdrawiam.
-- Lukasz http://student.uci.agh.edu.pl/~liku
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:50:51 MET DST