zagadka dla "komputerowych doktorów" - ciąg dalszy

Autor: rafi (wf_kw_at_op.pl)
Data: Tue 28 Oct 2003 - 08:29:22 MET


czesc
Pisałem kilka dni wcześniej (24-10-2003) na temat kłopotu z komputerami na
Asus A7V266-C i A7V8X-X.
Otóż oddałem ten na KT400 do serwisu. Po tygodniu "badań" okazało sie że
procesor jest uszkodzony !!!!
Nie ma śladu fizycznego uszkodzenia ani spalenia..... Po prostu uszkodzony
1800+ 0,13 JIUCB. Nie był przetaktowywany !!!! Drugiego procka nie dawałem
jeszcze do sprawdzenia ale tak samo sie zachowuje...
Podobna sytuacja musi być z drugim procesorem - 1700+ JIUHB.
Wg panów serwisantów zasilacz DEER 400W i płyta ta A7V8X-X są sprawne i nie
są przyczyną uszkodzenia procesorów.
Podejrzenie pada więc na płyte A7V266-C zakupioną w Proline, jest na
gwarancji.

Mam teraz pytanko - Czy i jak można sprawdzić/udowodnić, że to płyta psuje
????? A może zasilacz DEER400W i ta płyta tworzą taki "śmiercionośny duet" ?
Na tym A7V266-C napięcie było zawyżone z 1.6Vcore do ok. 1.7VCore na tym
1700+JIUHB.
Na tej płycie chodził tylko 2 dni i dość niestabilnie. Płyta ta była już raz
wymieniana !!! Czyżby druga płyta była taka sama , wadliwa ???

Na szczeście mam oba procesory na gwarancji, jednak nie chce już do tego
asusa pakować i niszczyć procków.

Co wy na to "doktorki" ???
rafal



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:31:41 MET DST