Re: Po co są karty video?

Autor: macminer (macminer.out_at_polbox.com)
Data: Sun 19 Oct 2003 - 23:19:51 MET DST


Adramelech wrote:

>>
>>Czy nie prościej wpisać to w google niż dalej prowadzić tę dyskusję na
>>poziomie piaskownicy?
>>
>>Jaki montaż liniowy? Na komputerze*? Komuś się obiło coś o uszy i zaraz
>
>
> Co za zjadliwa ironia.. Obiło o uszy... tia...;-))))

Przypuszczam, że nie masz dziecka i nie wiesz jak o "poważnych
problemach" rozmawiają dzieci w piaskownicy - zresztą czasem w "Powtórce
z rozrywki" leciały takie audycje, w których dzieciom zadawano poważne
pytania, a one bardzo poważnie odpowiadały. Niektóre nawet sporo
wiedziały, tylko że z tej dyskusji nic nie wynikało. O to mniej więcej
mi chodziło. Widać, że osoba, z którą dyskutujesz jest zielona ("od
niedawna bawię się..."), a ty rzucasz jej kolejne pojęcia, które
powodują tylko zamęt. Dziecko pyta, co może zjeść, a ty próbujesz
wykładać technologię produkcji żywności :)

Na oryginalny post odpowiedział Radosław i to było na temat. A dalej to
można odesłać człowieka albo do googli albo na kurs montażu wideo. Skoro
sam obrabiasz wideo (nie wiem tylko czy liniowo :) ), to chyba zdajesz
sobie sprawę, że nie jest to rzecz, którą można wytłumaczyć na grupie
dyskusyjnej, a mówienie o _liniowym_ montażu to już w ogóle zejście na
boczny tor.

>
> I to własnie nazywa się montarz nieliniowy. Obróbka materiału już zgranego na
> kompa. Dodawnie efektów i przelicanie ich.

BTW: zdecydowanie "montaż", nie "montarz".

-- 
  _____      @ +` {#
  |. .|     <|/   {# macminer
  |_-_|      |   {## @polbox.com
|___==|    / / {### aka Maciej Gornicki


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:28:36 MET DST