Re: Szum w słuchawkach

Autor: peterphk (peterphk.no-fq.spam_at_wp.pl)
Data: Sat 11 Oct 2003 - 17:21:58 MET DST


> Nie, dźwięk nie ma stałej częstotliwości, poza tym czasami zanika na 2-3
> sekundy. Zauważyłem że jest silniejszy gdy komputer np. czyta coś z dysku
> albo gdy wykonuję szybkie ruchy myszką i dużo klikam.

mam wrazenie ze wine za to ponosi zupelnie cos innego ...

Zjawisko ktore opisujesz to typowy objaw "pracy" komputera ... w momencie
kiedy komputer impulsowo pobiera prad w praktycznie kazdej standardowej
karcie muzycznej slychac takie efekty. Wine za to ponosi zasilacz i karta
muzyczna. W przypadku gdy zasilacz jest slaby i nastepuja duze spadki
napiecia efekty te sa glosniejsze. Wiekszosc kart muzycznych nie potrafi
przefiltrowac tych zaklocen przez co slychac je na wyjsciu.
Dodatkowo zmiana miejsca zamieszkania to tez zmiana poziomu halasu otoczenia
... te "szmery" przewaznie nie sa zbyt glosne przez co inne dzwieki z
otoczenia moga je zagluszac.

> > jakby w gniazdku bylo uziemienie to by cie nic nie kopalo ...
>
>
> Osobiście to gniazdko uziemiałem... Może źle to zrobiłem, jak to
sprawdzić?
> Instalacja jest starego typu, tzn. są tylko 2 kable (nie ma osobnego
> przewodu dla masy).

jezeli iskrzy przy podlaczeniu obudowy kompa do kaloryfera znaczy, ze
uziemienia brak lub jest bardzo slabe ...

> Dzisiaj rozmawiałem z właścicielem mieszkania. Powiedział że miał podobne
> kłopoty ("kopiąca" obudowa), zawołał jakiegoś fachowca a ten orzekł że
wadą
> jest słaba instalacja w całym budynku. Podobno gdy się podłączy kompa
> bezpośrednio do gniazdka (a nie przez listwę filtrującą) to jest ok.

Pewnie, ze bedzie ok bo napiecie na obudowie generuje sama listwa
przeciwzakloceniowa !!! Musisz wiedziec, ze taka listwa bez uziemienia nie
dziala prawidlowo ... efektem ubocznym jest do 110V na obudowie (przy malym
natezeniu oczywiscie:) i brak ochrony przeciwzakloceniowej.

> Winne
> są wg. tego fachowca kondensatory w takich listwach które powodują nagłe
> przepięcia. IMO tłumaczenie mocna naciągane bo przecież listwy mają
chronić
> przed czymś takim... Jeszcze nie próbowałem czy problem będzie występował
> przy zasilaniu bez listwy, ale raczej nie jestem skłonny z niej
zrezygnować.
> Wolałbym jednak mieć to dodatkowe zabezpieczenie w przypadku pioruna czy
> czegoś takiego...

W przypadku pioruna takie zabezpieczenie pierwsze sie zdymi a piorun bez
przeszkod rozwali kompa:))) Jak juz mowilem po odlaczeniu tej listwy problem
"kopania" zniknie a ty za wiele nie stracisz jesli chodzi o zabezpieczenie
kompa przed piorunami:) Co innego jezeli u ciebie w budynku pracuja jakies
urzadzenia generujace zaklocenia. W takim przypadku polecam zakup listwy pt.
spark sensor. Nie jest tania, ale solidna ...
(no i oczywiscie nie licz na to, ze zabezpieczy cie przed piorunem lub
zmniejszy poziom szmerow w sluchawkach).

Napisz jeszcze jaki masz sprzet (firma i moc zasilacza, karta muzyczna i
cala reszta)



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:25:25 MET DST