Re: Widzieliscie 'Usterke' na TVN?

Autor: Lukasz Goralczyk (liku_at_ciapek.uci.agh.edu.pl)
Data: Tue 07 Oct 2003 - 20:25:01 MET DST


Szymon Wróblewski <simon_w@*nnospammgazeta.pl> wrote:
> Krisso wrote:
[ciach]
>> Uważam, że masz rację. Skoro za naprawę zabiera się spęcjalista, to nie ma
>> żadnego tłumaczenia - "bo to się nie zdarza", "bo jakim cudem kabel miałby
>> się sam zmienić" itd, itp.. Fachowiec ma obowiązek sprawdzić wszystko, od
>> *podstaw*, nawet jeśli odwrócenie kabla wydaje się być nieprawdopodobne.
> Hmm dziwne to chyba rzeczywiscie musialby miec "kobieca intuicje".
> Czy na pewno przy kazdej ustrce sprawdzasz wszyskie nieprawdopodobne
> przypadki? Nigdy naprawiales czegos teoretycznie trudnego co pozniej okazalo
> sie zwykla glupota? Jesli nie to chyba malo w zyciu naprawiales :))
> Poczekaj az twoje zapewnienia zweryfikuje zycie :))

Stane w obronie Krisso dlatego ze sie z Nim/Nia zgadzam. Fachowiec to
fachowiec, jest cos popsute to trzeba to naprawic bez wzgledu na to co mowia
inni. Owszem, opis sytuacji w jakiej usterka sie zdarzyla wiele pomaga, ale
dobry fachowiec powinien _zawsze_ naprawic usterke.
A co bys zrobil gdyby klient (kolega/kolezanka, ktokolwiek) powiedzial ze
karta graficzna czasem nie dziala? Przychodzisz, sprawdzasz sprawdzasz, po
jakims czasie dochodzisz do wniosku ze karta wysypuje sie gdy wykonuje jakas
operacje 3d i co dalej? Sterowniki, reinstalacja systemu nie pomagaja...
przyczyna okazal sie kurz ktory byl na plycie glownej. Nigdy wczesniej nie
podejzewalbym ze przyczyna tak dziwnego uszkodzenia moze byc kurz. Potem
jeszcze raz czy dwa razy spotkalem sie z podobna przyczyna.

Bazujac na materiale z USTERKI (i wlasnego zycia) musze powiedziec ze w
Polsce brakuje dobrych fachowcow od wszystkiego. Kazdy teraz bierze sie za
cos o czym nie ma zielonego pojecia. Ktos juz tutaj wspomnial ze tak czy tak
program pokazal nie jednego "fachowca"...
Bardzo mi sie podobaly odcinki w ktorych fachowcy tak szybko radzili sobie z
usterka (na Slasku odcinek z uszkodzonym zamkiem, kuchenka gazowa, alarm).

Mimo ze komentarze w programie bywaja zlosliwe to jednak nadal bede go
ogladal (wczesniej nie przypuszczalem ze mozna byc tak beszczelnym, wziac
zaliczke 150 zl i sie ulotnic (kafelki).

Pozdrawiam.

P.S.
Pamietajcie zeby nie usuwac kto co napisal, mozna sie czasem pogubic.

-- 
Lukasz
http://student.uci.agh.edu.pl/~liku


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:24:06 MET DST