Re: Skąd ściągnąć nielegalnego WinXP ?

Autor: PesTYcyD (pestycyd_at_wp.pl)
Data: Mon 22 Sep 2003 - 22:52:38 MET DST


Oj Santana zagrales na moich uczuciach jak na gitarze, az mi lezka pociekla
i zastanowilem sie nad moim nedznym zyciem ;) Zgadza sie nie mam zadnego
lgalnego softu Photosopa mam dla zabawy, cos sobie czasami porobie i juz,
LEXa tez, bo mi potrzebny jest do budy, co za ironia losu, studiuje prawo i
moze w przyszlosci bede gonil takich jak ja ha ha. No ale zarty na bok.
Chcesz to badz swietojebliwy twoj biznes. Ja nie naklaniam nikogo do
piractwa a nawet podziwiam takich ludzi, ktorzy nie sciagna z netu zadnej
Mp3, ja dla przykladu mam ich kolo 15GB. I nie czuje sie zlodziejem, nie
bede kupowal jakiejs plyty CD jezeli mam jaj posluchac tylko raz. Zreszta
muzyka, ktora slucham nie jest dostepna w sklepach. A teraz popatrz realnie
z punktu widzenia studenta, ktoremu jest potrzebny komp. Piszesz magisterke
i raczej nie na maszynie do pisania, chcesz dac jakis wykres (office teraz
moze byc open office to duzy +). Potrzebny ci naprzyklad LEX zeby nie
trzymac w chacie setek ustaw. Studentowi polibudy niezbedny jest do nauki
autocad. Mozna tego nie kupowac i olac to, po co mam sie tego uczyc, nie
bede kradl, bede mial czyste sumienie. Nie wazne ze potem nie bede sie znal
na obsludze tych programow, potrzebnych w pracy zawodowej. Wazne ze nie
zlamie prawa. Watpie ze sa jacys studenci ktorzy sobie kupili soft do nauki
za powiedzmy 15 tysiecy. Kradziez jest wtedy kiedy uzywasz tych programow
komercyjnie, naprzyklad sprzedasz komus projekt tankowca oceanicznego a nie
kiedy bawisz sie tym w swoim pokoiku. Tak jak pisalem wyzej. idac tym tokiem
rozumowania to niewielu bylo by specjalistow z wielu dziedzin w polsce.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:15:30 MET DST