Re: missing interrupt

Autor: Jacek Kotlarski (cichy_at_linux.bielsko.pl)
Data: Wed 17 Sep 2003 - 12:10:04 MET DST


Dnia Śro, 17 Wrz 2003 o 06:54 GMT, osobie znanej jako Radoslaw Sokol
przyszło do głowy napisać:
>> Zastanawiam się czy to wina padającego kontrolera na tej płycie, czy
>> może pada dysk?
>
> Na płycie nie ma kontrolera :) Dyski IDE mają kontroler "na
> sobie" bezpośrednio.

O! A tego nie wiedziałem. Ale czemu w takim razie system podaje mi
identyfikację sprzętu w poniższy sposób:

atapci0: <VIA 82C686A UDMA66 controller> port 0xe000-0xe00f at device
7.1 on pci0

lub

pciide0 at pci0 dev 7 function 1: Intel 82371FB IDE controller (PIIX)
(rev. 0x02)

szczerze powiem, że nie rozumiem i proszę o objaśnienia.

> Wykluczyłeś możliwość uszkodzenia/załamania kabla? W takich
> przypadkach warto wywalić kable IDE i testowo włożyć nowe,
> wcześniej przetestowane jeszcze w innej maszynie.

Taśmę wymieniałem, choć też na starą... sprawdzę jeszcze... przetestować
je mogę w innej maszynie, z dysku jednak przełożyć nie dam rady.

> Poza tym problem może być efektem utlenienia się styków w
> gniazdkach/wtyczkach lub np. przegrzewania się elektroniki
> dysku (kontrolera IDE).

A w jaki sposób można usunąć tlenki z pinów gniazd by tego nie
uszkodzić?
Sam dysk pracuje w dosyć dobrych warunkach - grzeje się minimalnie,
skrzynia jest serwerowa: ma sporo miejsca między dyskami i dobrą
wentylację.

Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.

-- 
---Jacek-Kotlarski--------------------------cichy-at-linux-bielsko-pl---
-------------------------uwaga:-adres-w-nagłówku-nie-jest-antyspamowy---
Kiedy mnie pytają, kto wywołał rozruchy i zabójstwa w L.A., moja odpowiedz
jest prosta i jasna: Kto jest winien rozruchów? Winni są uczestniczy
rozruchów. Kto jest winien zabójstw? Winni są zabójcy. (c)  George Bush


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:13:20 MET DST