Re: Pomocy! MBR,BootSector,NTFS - spec potrzebny (lekko dlugie)

Autor: Michal Kawecki (k_at_o2.pl)
Data: Sat 13 Sep 2003 - 10:33:41 MET DST


Rymasz <mrymasz_at_poczta.onet.pl> wrote:

[...]
> No to CD instalka Windy i z konsoli jedziemy. (nadmienie, ze na
> E: jest wszystko co powinno - pliki, katalogi)
>
> Diskpart pokazal
>
> E: - stare C: na NTFS'ie
> C: - virt ghost part
> D: stare D: na FAT'cie
>
> No to kasujemy C:
>
Niepotrzebnie. Wystarczyło ustawić jako aktywną partycję z XP i wykonać
fixmbr.

> Zostaly
> E:
> D:
>
> Ale E powinno sie nazywac C :[
>
> No to fixmbr+fixboot.
>
> Nie pomoglo (NTLDR missing), no to jeszcze raz konsola i fixmbr.
>
Ten komunikat świadczył tylko o tym, że ścieżka zapisana w pliku
Boot.ini nie jest zgodna z aktualną ścieżką do systemu. Prawdopodobnie
zmianie uległa kolejność wpisów o partycjach w tabeli partycji. Zresztą
komunikat ten jest wyświetlany właśnie przez kod zapisywany poleceniem
fixboot - czyli że fixboot zrobił swoje poprawnie.

> Restart. Nie pomoglo, ale jest juz C: na NTFS i D: na FAT.
> Do tej pory instalka caly czas znajdowala zainstalowanego windowsa.
>
> No to fixboot'a - a ten ze nie moze czegos znalezc na tym dysku,
> wiec dobrze by bylo mu sprecyzowac.
>
> No to fixboot c: - czy zapisac nowy bootsector? Yes! Restart.
>
A tutaj musiało się coś zdarzyć w tzw. "międzyczasie". Może w nerwach
wciskałeś reset zamiast grzecznie zamykać system...

> Juz nic nie znajduje. Konsola - nie znajduje systemu plikow na C:.
> Diskpart pokazuje, ze C: ma nieznany typ partycji (unknown)
>
> No to zonk. Jeszcze troche zabawy fixmbr i fixboot i w zasadzie nic
> sie nie zmienia i mam zonka :[
>
> Po tej troche przydlugiej, ale w miare precyzyjnej powiesci
> sensacyjnej mam pytanio-prosbe goraca:
>
> czy da sie to jakos naprawic? :) Ja juz jestem za krotki. Reinstalowac
> mi sie nie chce :[, a ze to komp brata - moze poczekac.
>
> Pliz - pomozcie. Moze jakies narzedzie? Kiedys byl diskdoctor
> pod dos'a, ale ntfsa nie lyknie :]
>
> Moze cos wiekszego? Dodam tylko, ze chkdsk widzi na c: unrecognized
> error, ktory mu mocno przeszkadza w odpaleniu sie :)
>
No właśnie. Obawiam się, że partycja została uszkodzona.
Spróbuj podmienić jej bootsektor na kopię z końca partycji.
Ściągnij program DFSee http://www.dfsee.com i postępuj zgodnie z punktem
4 z pliku dfshowto.txt:

"Recover a 'lost' NTFS partition where the bootsector is damaged and
    the partition is not recognized by NT anymore (assuming 3rd
partition):

    Command Explanation

    DFS ;Start DFS and scan physical disks
      log recover
      part x
      fs NTFS
      fixboot"

gdzie x to numerek twojej partycji na liście partycji wyświetlanej przez
DFSee.

Podmianę bootsektora można też wykonać programem TestDisk bądź ręcznie
programem MBRWork (kopia to ostatni sektor partycji, oryginał to sektor
pierwszy.

Jeżeli dalej nie widać danych to pozostaje ci tylko program do
odzyskiwania danych, np. darmowy PC Inspector http://www.convar.de
(działa spod Windows) bądź np. komercyjny Easy Recovery. Dopiero po
odzyskaniu krytycznych danych, spróbuj naprawić strukturę partycji
(łącznie ze skanowaniem bad sektorów) poleceniem chkdsk /r.

Na koniec mam parę uwag:
- nic nie mam do nowego Ghosta, poza tym, że jest wyjątkowo inwazyjny w
stosunku do systemu ;-). Radziłbym trzymać się z daleka od podobnych
wynalazków w stylu GoBack.........
- są inne programy świetnie zdające egzamin z wykonywania kopii partycji
na różnych nośnikach. Na przykład BootIt
http://www.terabyteunlimited.com - jest naprawdę bezpieczny, nie
widziałem jeszcze na ichniejszej grupie dyskusyjnej skarg na ew. utratę
danych. Program jest dość mocno promowany na grupach
microsoft.public.xx, co chyba o czymś świadczy. Oprócz niego jest
jeszcze np. darmowy SavePart http://perso.club-internet.fr/guiboure.
- w przypadku problemów z tabelą partycji nie wolno wykonywać na pałę
poleceń, których skutków nie zna się do końca. Najpierw należy wykonać
jej kopię, a najlepiej połączyć ją z kopią bootsektorów wszystkich
istniejących partycji. Wówczas jest do czego wracać....
- kopię taką wykonasz np. BootIt (backup first track), MBRWork (z tej
samej strony, free), a kopię MBR oraz bootsektorów - programem DFSee
(polecenia PSave oraz PRestore). Wystarczy do tego darmowa 16-bitowa
wersja DFSee.
- operacje na partycjach wykonuj programem specjalizowanym, który
potrafi więcej niż Diskpart (nie wiem zresztą, czym żeś usuwał partycję
Ghosta...). Obowiązkowo polecam darmowego Ranish Partition Managera,
można nim także poprawić zmienioną kolejność wpisów w tabeli partycji,
jak również wykonać operację równoważną do fixmbr (instalacja Standard
IPL). Ponadto Ranish ma wbudowane mechanizmy analizujące na bieżąco
spójność wpisów w tabeli partycji i w bootsektorach partycji. Podobnie
jak BootIt zresztą, który jest jeszcze lepszą alternatywą, no ale BootIt
jest płatny...

To tyle.

--
M.
/odpowiadając zmień k na kkwinto/


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:11:42 MET DST