Re: Baterie w notebookach - ich "oszczedzanie"...

Autor: Green (zdrw_at_gazeta.pl)
Data: Sun 28 Sep 2003 - 22:52:03 MET DST


W artykule <slrn.pl.bndju5.2tc.pjank_at_homeip.net> Yankee napisal(a):

> Witam,
>
> Trochę może głupie pytanie w temacie, ale już wyjaśniam
> o co chodzi...
> Ostatnio człowiek w sklepie, do którego raczej dotąd miałem
> zaufanie, przy okazji zakupu nowej baterii powiedział, że:
> "gdy pracujemy na notebooku podłączonym do sieci, to
> baterie lepiej z niego wtedy wyjąć bo tak się ona niszczy"
> To mi się wydało kompletną bzdurą, no ale przecież może
> czegoś nie wiem. Dlatego Was tutaj pytam. Dodam, że chodzi
> tu o baterię Li-Ion, a notebook to Compaq Evo600c.
>
> W archiwum grupy znalazłem coś takiego:
> http://google.pl/groups?selm=atvaug%247vi%241%40news.tpi.pl
> Ale komu tam wierzyć i jak to się ma ogólnie do notebooków
> (pomijając już tamtą jąkąś walniętą serię IBM) ?
>
> Czy na prawdę wyjmowanie baterii z komputera, gdy pracujemy
> w domu podłączeni do gniazdka ma jakikolwiek sens ?
> Bo widzę tutaj już jeden minus takiego rozwiązania - przy
> awarii prądu albo choćby przypadkowym odłączeniu kabelka,
> komputer się wyłącza a tak by się przełączył na baterię.
>
Też uważam,za bateraia jest buforem, na wypadek "wypadniecia" sieci.
Ale...

Uzywam laptoka UMAX
AMD K6-2 266MHz
96MB
Bateria NiMH 3800 mAh

Gdy baterię całkowicie rozładowaną,
 naładuję statycznym ładowaniem w domu, i nie rozłaczam przewodu
sieciowego, wielokrotne uruchamianie i wyłączania kompa nie ma żadnego
 dla baterii znaczenia.
Jest inaczej, gdy laptopa z _naładowaną_ baterią odłaczę od sieci
na np. godzinę , dwie, dzień. I ponownie podłączę do sieci
( bez uprzedniego rozładowania baterii -jakby do zera).
Tzn. gdy podłączę ponownie do sieci baterię _naładowaną_.
Wtedy się zagrzewa bardzo silnie.
I jak sądzę,niszczy. Spada drastycznie pojemność-bo
baterię już wymieniałem (tzn. warsztatowo wstawiono akumulatory
składowe).
 Elementy regulacyjne pozostały "stare".
Moja bateria ma wewnątrz elementy stabilizacyjne, ale ich funkcji
szczegółowo nie znam.
Laptop jest z 1998r.

Tak więc może starsze laptopy _są_ jednak wrażliwe na ponowne podłącznie
 wielokrotne do sieci( bez całkowitego rozładowania).

Albo moje elementy stabilizacyjne są "walnięte".

Nie interesowałem się tym tematem,jak jest u innych.

Czy nikt więcej nie ma takich kłopotów?

Ciekawy temat.

-- 
Pozdr. Zbig.Drwięga
Linux Reg.User #166848
________________________________________________________________________ 


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:18:28 MET DST