Autor: Paweł Paroń (pawelp_at_freeland.lublin.pl)
Data: Fri 20 Jun 2003 - 22:42:01 MET DST
In article <bcvqm9$sob$1_at_atlantis.news.tpi.pl>, Marcin wrote:
>
> Użytkownik "Łukasz Bolesta" <duh666_at_wp.pl> napisał w wiadomości
> news:3012425248.20030620190736_at_wp.pl...
>
>> Nie nie jestem - zajmuje sie zawodowo elektronika od 17 lat..
>
> To może zobaczę jakąś stosowną odpowiedź dotyczącą mojego problemu?? 12V na
> 5-7V i jak?
Przecinasz czerwony kabelek i włączasz szeregowo albo opornik (czyli
rezystor :) o dobranej eksperymentalnie oporności (czyli rezystancji :)
zacznij powiedzmy od 50 omów, potem 100, 150, albo (ja tak robię), diodę
świecącą zieloną - spadek napięcia około 2V na sztuce, czyli dwie diody -
4V, itd., dioda z tych trochę większych, żeby się nie spaliła. Niezależnie
co włączysz, to równolegle do opornika/rezystora/diody dajesz duży
kondensator elektrolityczny (np. 1000uF/16V), plus od strony kabelka z
zasilacza, minus od strony wentylatora. Kondensator sprawia, że wentylator
zawsze rusza po włączeniu zasilania (niektóre nie chcą startować przy małym
napięciu, chociaż jeśli ruszą, to kręcą się pewnie). Ubezpieczasz mieszkanie
od ognia, zapisujesz w widocznym miejscu numer do straży pożarnej.
Paweł
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 10:29:41 MET DST