Re: piszczacy zasilacz i goraca plyta

Autor: Paweł Paroń (pawelp_at_freeland.lublin.pl)
Data: Tue 10 Jun 2003 - 21:03:00 MET DST


Tak więc wymieniłem kondensatory na płycie, nowe praktycznie wcale się nie
grzeją, są lekko ciepłe, ale to od tranzystorów czy stabilizatorów, które są
wlutowane obok. Stare kondensatory były spuchnięte (wszystkie 12 sztuk),
niektóre już pękły i wyciekał z nich elektrolit. To były kondensatory marki
"Luxon", widziałem je na wielu różnych płytach, warto się przyjrzeć, jeśli
ktoś takie ma u siebie.

Zasilacz po tej wymianie przestał piszczeć, ale napięcia nadal ma kiepskie,
tyle, że od samego początku tak miał. Znacznie spadło obciążenie, sądząc po
temperaturze radiatorów w zasilaczu, wcześniej nie można było dotknąć, teraz
można przyłożyć palec i trzymać jak długo się chce. Mimo wszystko zamówiłem
tego Chiefteca, bo komputer chodzi cały czas i trochę się boję pożaru, jutro
napiszę, czy rzeczywiście jest taki bajerancki, cichy i w ogóle :)

Paweł



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 10:24:58 MET DST