Re: piszczacy zasilacz i goraca plyta

Autor: Jacek Maciejewski (jacmac-nospam_at_go2.pl)
Data: Mon 09 Jun 2003 - 22:20:35 MET DST


Paweł Paroń naskrobał:

> A po czym to poznać? Tylko po tym, że są gorące? Obok tych
> elektrolitów są małe cewki z grubego drutu, które też są bardzo
> gorące, częściowo pewnie od nich grzeją się te kondensatory. Ale
> i tak to wszystko wydaje mi się zbyt gorące, coś się popsuło,
> tylko nie wiem, płyta czy zasilacz.
>

Przejrzyj posty z archiwum, wiele razy pisano o serii płyt z
wadliwymi kondensatorami. Ponieważ problem mnie nie dotyczył, nie
zapamiętałem o jaką płytę chodzi.
Kondensatory mogą się nagrzewać od sąsiadujących elementów, ale nie
do tego stopnia żeby parzyły (czyli temp. co najmniej 50st).
Cewki mają prawo być gorące i parzyć.
A zasilacz podaje nieco za duże napięcie, może to być oznaka jego
wadliwości, ale trudno mi sobie wyobrazić taką wadliwość zasilacza by
grzała kondensatory na płycie.
Mimo wszystko zacznij od wymiany zasilacza.

-- 
Jacek


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 10:24:46 MET DST